Problem z chwilówkami

Mam taki problem. Spłata chwilowek na 8 tys. Termin minął na wszystkie trzy pod koniec stycznia. Oczywiście zaczęli pisać. Każdemu z osobna napisałam o tym jaka mam sytuację i ze zapłacę całość razem z kosztami wszystkimi w kwietniu. Ogólnie uda się pewnie w marcu ale nie chciałam zapeszyc. Teraz już straszą mnie wizyta terenowa. Co dalej. Nie chciałabym dopuścić do spraw sądowych a oni nie będą czekać bo wiadomo. Rozumiem ich również ale stało się i chciałabym do momentu wpłaty wybrać w najlepszy możliwy sposób. Co dalej robić żeby jakoś to przetrwać?

 

Dziękuję ale nie potrzebuje dodatkowego kredytu żeby z 8 zrobiło się 16 tys. Szukam porady jak przeciągnąć sprawę do zapłaty tych

 

W ogóle to niepotrzebnie cokolwiek do nich pisałaś, w tonie uznającym ich roszczenia. To taka prawie ugoda, która jest wyrażona jednostronnie - bez sensu.
Niestety nie da się udzielić uniwersalnej rady osobom takim jak Ty, każde zobowiązanie musisz samodzielnie rozliczyć, sprawdzić czy jest to tożsame z tym czego chce firma pożyczkowa i po prostu spłacić, bo jak rozumiem w ta stronę zmierzasz.
Przeglądnij umowy - tam mogą kryć się różne niespodzianki, może i nie są one legalne ale mogą stać się kanwą do tego żeby utworzyć fikcyjne roszczenie aby mieć możliwość zamienić je na roszczenie faktyczne, sprawdź i żądaj wyjaśnień.
Nie wszystkie firmy pożyczkowe stosują nieuczciwe praktyki, ale niestety tak bywa.
Na pewno nie masz co rozmawiać z firmami pożyczkowymi w kontekście deklaracji spłat, nie obiecuj, bo po co, a windykatorów terenowych po prostu nie wpuszczaj do domu, choć tak na prawdę wątpię żeby jacyś w ogóle Cię nawiedzili.

Musisz się utwardzić tym bardziej ze finalnie chcesz i możesz spłacić zobowiązanie.
Poczytaj forum, większość rad tutaj możesz zaadoptować do swojej sytuacji - tyle że niestety nie każda sytuacja jest taka sama, dlatego napisałem o tym by zacząć od samodzielnego rozliczenia każdej umowy, z kartką, długopisem i umową wraz z załącznikami.
Wiem, że to nie jest przyjemne, ale bez wiedzy na temat swojego stanu prawnego nie masz możliwości żadnej obrony.
Dasz radę