potrzebuję porad jak się zabrać za długi.

Temat na forum 'Jak wyjść z długów' rozpoczęty przez danka05, Grudzień 1, 2016.

  1. danka05

    danka05 New Member

    Witam. Mam problem z pętlą długów powstałych na przełomie wielu lat. Należą do nich pożyczki gotówkowe chwilówki debet w koncie karta vissa i nie oplacone rachunki. Sama wychowuje troje dzieci bo uciekłam od męża za znęcanie się nad nami. Moja sytuacja finansowa jest kiepska. Nie mam meldunku ani majątku nawet rodziny tylko ja dzieci i kłopoty z sąden komornikiem i wierzycielami głównie firmu windykacyjne. Lek przed dzwonkiem do drzwi i telefonem. Poradziłam sobie z nieudanym małżeństwem depresją wiec teraz czas na wyprostowanie dlugów bo inaczej oszaleje tylko nie wiem jak się za to zabrać bo one rosną i cały czas działa przeciwko mnie. Proszę może znajdzie się ktoś kto nświetli mi drogę którą powinnam obrać zeby zacząć wychodzić na prostą i móc żyć jak każdy inny obywatel.
     
  2.  
  3. MarekG

    MarekG Member

    Ile wynosi Twój całkowity dług? Pracujesz? Masz jakiś majątek? Pomyśl o upadłości konsumenckiej to chyba najrozsadniejsze wyjście z Twojej sytuacji.
     
  4. danka05

    danka05 New Member

    moje zobowiązania to okolo 45000 moze nawet 50000 sama już teraz nie wiem. Tak pracuje za 1200 zł. Co do upadlości powiedziano mi ze ja nie mogę się starać bo zaciągnełam kredyt mając już inne zobowiązania więc działalam w zlej wierze.
     
  5. DRest

    DRest New Member

    Szanowna Pani
    Z całym szacunkiem dla osoby, która Pani doradzała, ale antycypuję, iż był to ktoś kto albo nie zna dostatecznie przepisów prawa upadłościowego albo brak mu po prostu doświadczenia w tym obszarze.
    Ustawa określa tak zwane czynniki negatywne do ogłoszenia upadłości. I jednym z nich jest doprowadzenie do swojej niewypłacalności umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Z Pani smutnej acz krótkiej historii nie wynika by takie przesłanki miały miejsce. Skłaniałabym się raczej ku nieporadności życiowej czy też sytuacji losowych. W sądzie należałoby wykazać, iż na moment zaciągania zobowiązań miała Pani możliwości płatnicze. A będąc w związku, wspólni mieliście Państwo wyższe dochody, niż po tym jak została Pani sama z trójką dzieci (wzrost kosztów utrzymania). W tej sytuacji należałoby również bezwzględnie powołać się na względy humanitarne, z którymi trudno jest dyskutować sądowi.
    Tak więc jeśli nie znajdzie Pani na siebie innego pomysłu, służę swoją pomocą w przygotowaniu takiego wniosku.
    Pozdrawiam i życzę szybkiego rozwiązania problemów.
     
  6. member419

    member419 Guest

    Zaraz, a co z alimentami na dzieci?
    dostajesz?
    Idź do MOPS żeby zajęli się tym w Twoim imieniu.
    Co do firm windykacyjnych nawet z nimi nie gadaj?
    Masz niespłacony debet, ok rozumiem tylko co z tego?

    Nie masz meldunku, czyli zasadniczo nic nie masz, czy tak?

    Czym wobec tego się w ogóle przejmujesz?
    Zamierzasz się dorobić?

    Jeśli zarabiasz 1200 zł - nikt nie ma prawa Ci tego zabrać bo to jest poniżej kwoty wolnej od zajęć
    Jeśli dostajesz alimenty - alimenty są dzieci a nie Twoje więc również nie podlegają zajęciu
    O co wobec tego chodzi?
    Dlaczego w ogóle się przejmujesz? Po co w ogóle chcesz cokolwiek spłacać?

    Wyjaśnij mi ponieważ po prostu nie zrozumiałem, mam czasami problem ze zrozumieniem irracjonalnych dążeń niektórych ludzi
    Nie to nie z Tobą coś jest nie tak, to ja jestem jakiś nie teges...
     
  7. DRest

    DRest New Member

    Robertas1 Są osoby, które chcą poukładać swoje życie we wszystkich obszarach to raz, są takie, których uporczywe, uciążliwe, a czasami wręcz chamskie metody windykatorów, komorników po prostu męczą albo się ich obawiają, to dwa. Niespłacanie długów z perspektywą umorzenia w postępowaniu egz. , w mojej ocenie nie jest dobrym sposobem na załatwienie sprawy. Mogą się ciągnąć za ludźmi przez wiele, wiele lat. A o dorobku w takiej sytuacji ciężko cokolwiek mówić.
    Pozdrawiam
     
  8. danka05

    danka05 New Member


    Hmmm no więc tak.
    Tak mam alimenty na dzieci 1300 na troje z funduszu plus rodzinne i 500+ co daje całkiem pokaźne pieniądze
    Mops raczej nie w mojej mieścinie oni nie są skorzy do pomocy
    z windykacją nie rozmawiam bo nie ma to sensu ich warunki mnie przerastają
    nie mam meldunku ani tak naprawde majątku jedyne czego się dorobiliśmy z dzieciakami to sprzętu rtv mebli i rzeczy osobistych dom wynajmuje.
    przejmuje się bo mam juz depresje jestem na lekach i szkoda mi zdrowia bo one mają tylko mnie. Nie chce całe życie spać na walizkach i krecic aby przetrwać kolejny dzień chce stabilizacji pracy bez wstydu i zycia bez leku. Marze aby isc spac i zasnąc tak aby dopiero budzik mnie obudził
    Czy teraz jest to bardziej zrozumiale. Owszem przyznaje że obrałam taki sposób jak Pan opisał wcześniej czyli hmm olewka tak jest trafnie to określić lecz on doprowadził mnie do ruiny emocjonalnej i braku wiary w jutro czas powiedzieć stop tylko teraz to sama nie wiem jak
     
  9. DRest

    DRest New Member

    Zarowno alimenty jak i 500+ nie podlega zajeciu w postepowaniu upadlosciowym. Wynagrodzenie za prace zajmowane jest w 50% jednak nie wiecej niz minimalne wynagrodzenie za prace na pelny etat, ktore obecnie wynosi 1850 zl.
    Jesli ńie posiada Pani wartosciowego majątku, nie wiele Pani straci, a jedynie moze zyskac.
    Pozdrawiam
     
  10. member419

    member419 Guest

    No więc:
    Olewka to jedyne co możesz zrobić jeśli nie posiadasz środków.
    Cóż z tego że będziesz się szarpać jak kupa na łańcuchu?
    Sama piszesz że nie masz perspektyw na jakiś dorobek- czy tak?
    Dlatego nadal apeluję do Ciebie uspokój się.
    Nic nie zyskasz tym, że będziesz próbowała spłacać.
    Skoro zależy Ci na świętym spokoju, cóż, musisz zrozumieć że czegoś takiego nie ma. Zapomnij o tym na dobre i uodpornij się na takie niedogodnosci.
    Poczta, sprzeciwy, a nuż któryś z wierzycieli przegra. Przestań traktować te długi jako coś osobistego, to nie Ty doprowadziłaś do tej sytuacji - to dzięki Tobie Twoje dzieci mają co jesć, nie chodzą głodne, mają mamę która ich nie opuściła, za to dostępnymi metodami zadbała by mogły w miarę beztrosko żyć.
    Pomyśl sobie, jak ja o Tobie myslę, jak o bohaterze, takim który poświęca swój dobrostan finansowy, ryzykuje swoją reputację, dokonuje wyborów etycznych, by zabezpieczyć byt bliskim, w Twoim zachowaniu nie ma niczego negatywnego, jesteś wielkim człowiekiem, doświadczonym przez życie ale silnym i porządnym.

    Może i nie to chciałaś przeczytać - nie dbam o to ale w tym że jesteś zadłużona nie ma niczego hańbiącego, nie ma powodu do wstydu, obawy.
    powtarzam:
    NIKT NIC CI NIE ZROBI...
    Skoro nie masz śroków na spłatę albo musiałabyś omawiać swoim dzieciom czegoś czego potrzebują - NIE SPŁACAJ NIC A NIC.

    A Twój facet to frajer i burak i to on jest odpowiedzialny za to że nie potrafi niedojda zadbać o swoje dzieci.
    Jestem pełen najszczerszej pogardy dla takich buców.
    Układania życia nie zaczynaj od tego by wydać wszystkie zaskórniaki na spłatę zobowiazań które zaciągnęłaś bo jakaś kuta barania nie była w stanie zapewnić swoim bliskim życia na odpowiednim poziomie, to tak korespondując z ripostą użytkowniczki wyżej. Na pewno zacznij od siebie a nie od walki z finansowym problemem.
    Masz jego świadomość, znasz poszczególne stany zaawansowania windykacji, skutecznie bronisz się przed pozwami, ale przede wszystkim dbasz o siebie i swoich bliskich.
     
  11. DRest

    DRest New Member

    Robertas :)))))) czasami czytając Twoje posty buzia mi sie smieje. I zeby bylo jasne, nie ze wzgledu na to co piszesz tylko jak piszesz. Faktem jest, ze takim jezykiem (czasami, jedynym skutecznym) rowniez mozna dotrzec do niektorych osob.
    Pozdrawiam serdecznie :)
     
  12. member419

    member419 Guest

    DRest żeby była jasność
    ja rozumiem pojęcia używane przez dorosłych jak chcą pokazać, że są mądrzy nawet jeśli nie są.
    Dużo przeszedłem, zbyt dużo jak na to żeby chcieć wysilać się na ładne mówienie.
    Poprawność polityczną i wszelką inną od dawna mam w dupie.
    Taki mam sposób bycia, nie widzę powodu by cokolwiek w tym zmieniać.
    Czy skończone studia pozbawiają mnie możliwości nazywania rzeczy po imieniu?
    Czy stanowisko jakie mam czyni ze mnie człowieka który nie potrafi dosadnie wyłożyć kawę na ławę?
    Prawda obroni się sama, a udawanie kogoś kim się nie jest zawsze wygląda komicznie.
    Nigdy nie starałem sie być autorytetem a jeśli chodzi o długi - mam jakby trochę odmienny od innych pogląd na niektóre rzeczy... jeśli kogokolwiek nim zaraziłem - dobrze, jeśli nie... też dobrze
    W zaufaniu Ci jednak napiszę: tak na prawdę ćwiczę szybkie pisanie na komputerze - dlatego wybrałem takie forum żeby móc sobie popisać... wiesz na odchudzaniu i modzie się nie znam za dobrze
    ale... juz pisze bez patrzenia na klawiaturę - fajnie, co nie?
    Taki mały sukcesik...
     
Wczytywanie...
Podobne Tematy - potrzebuję porad jak Forum Data
Witam. Potrzebuje porady. Mam spore długi Forum dla zadłużonych Marzec 22, 2017
Ogromne dlugi . 26 lat i chęć walki . Potrzebuję pomocy porady dobrych ludzi Jak wyjść z długów Listopad 14, 2016
Już nie daje rady z długami, potrzebuję porady i pomocy. Jak wyjść z długów Lipiec 15, 2013
Potrzebuje Pilnie pożyczki !!! Forum dla zadłużonych Listopad 8, 2020
Potrzebuje Pilnie pożyczki od osoby prywatnej... Pożyczki prywatne Listopad 8, 2020

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji, personalizacji treści oraz tworzenia statystyk. Użytkownik wyraża zgodę na używanie cookies oraz ma możliwość ich wyłączenia w swojej przeglądarce.
    Zamknij zawiadomienie
  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji, personalizacji treści oraz tworzenia statystyk. Użytkownik wyraża zgodę na używanie cookies oraz ma możliwość ich wyłączenia w swojej przeglądarce.
    Zamknij zawiadomienie