Długi w Polsce, brak majątku i stałego meldunku a pobyt za granicą.

Temat na forum 'Forum dla zadłużonych' rozpoczęty przez Jaro11, Grudzień 29, 2016.

  1. Jaro11

    Jaro11 New Member

    Witam,

    Mam długi w Polsce na około 300 000zł (jako osoba fizyczna), pół roku temu straciłem pracę w Polsce co spowodowało zaleganie z płatnościami rat w bankach (już powyżej 3 rat) i w parabankach (powyżej 3-4 rat) ale staram się spłacać po 10-20%wysokości rat regularnie co miesiąc każdemu wierzycielowi.
    Dostałem pracę za granicą i od niedawna tu pracuję. Moja sytuacja finansowa powinna się poprawić w lutym po otrzymaniu wynagrodzenia ale do tego czasu będę miał wypowiedziane umowy u większości wierzycieli.
    W związku z powyższym nie mając meldunku stałego w kraju ani żadnego majątku (mam rozdzielność majątkową z żoną od wielu lat - długi powstały po tym dniu ) chciałbym zapytać i poprosić o fachową opinię, czy ktoś z Was ma podobne doświadczenie i jak wygląda proces windykacji (zakładam, że za chwilę nakaz sądowy i komornik).......
    Uważam, że moja trudna sytuacja finansowa jest przejściowa, potrzebuję jeszcze 1-1,5 miesiąca czasu na jej polepszenie ale rozmowy i negocjacje trwają ponad 5 miesięcy i już stracili wierzyciele cierpliwość, bo na mój stary adres zameldowania gdzie mieszka żona z dziećmi, wysyłane są pisma o wypowiedzeniu umów.

    Czy nadal płacić jakąś wysokość rat każdemu (jak do tej pory), gdzie tak naprawdę te kwoty szły raczej na spłatę kosztów windykacji a nie zadłużenia (jak w parabankach), czy wpłacać każdemu wierzycielowi np: po 20zł miesięcznie a danego miesiąca spłacić jeden cały kredyt - zaczynając od tego gdzie jest najmniej do spłaty?
    Czy też nie płacić nic, czekać na komornika i z nim się próbować porozumieć?
    Czy też płacić minimalne kwoty, czekać na komornika (i tu kolejne pytanie: po jakim czasie), który prawdopodobnie umorzy postępowanie egzekucyjne i wtedy próbować dogadywać się z wierzycielami?

    Czekam na porady i opinie osób, które przechodziły prze to i mają podobne doświadczenia.

    ps: Upadłość konsumencka w Polsce jako ewentualne rozwiązanie nie wchodzi w grę, gdyż sąd oddalił mój wniosek w przeszłości.


    J
     
  2.  
  3. MarekG

    MarekG Member

    Zabrzmi to paradoksalnie ale jesteś na wygranej pozycji. Jesteś poza Polską a w kraju nie masz żadnego majątku czyli jesteś całkowicie nieściągalny. Nie wpłacaj nic wierzycielom to nie zmieni Twojej sytuacji. Nie wiem kiedy wracasz do Polski ja bym zrobił tak: założył sobie konto na EPU ( Sad w Lublinie) i cierpliwie czekał. Jak wierzyciele zobaczą , że jesteś nieściągąlny to pewnie odsprzedadzą Twój dług dalej. Nowy wierzyciel musi udowodnić istnienie długu, złożyć pozew i tp. Można na tym ugrać dla siebie fajne warunki spłaty. Na razie się tym nie przejmuj , ciesz się życiem a jak już podejmisz decyzję o powrocie to się odezwij. Podpowiem Ci jak to wszystko ugryźć żeby nie bolało :)
     
  4. Jaro11

    Jaro11 New Member

    Dziękuję za informacje, choć nie spowodowała ona u mnie bardzo dużej radości - wysokość długów wzrośnie o koszty sądowe i komornicze (zakładam, że z 300 000zł zrobi się prawie 400 000zł), do tego czasu ogłoszenia przez komornika niewypłacalności, moje dzieci i żona mogą przechodzić "piekło" windykacyjne, choć tam nie mieszkam i nie jestem zameldowany (mam na myśli z parabanków).

    Będę spłacał na tyle na ile mnie stać wszystkim po trochu, a jak dojdzie do komornika to wtedy poproszę o Ciebie o wskazówki. Jak mogę się z Tobą skontaktować i z kim ma przyjemność? Jesteś doradcą prawniczym- prawnikiem czy tak jak ja zadłużonym? Możesz mi przesłać do siebie maila?

    J
     
  5. MarekG

    MarekG Member

    Co do mnie to długo by pisać :) może dlatego umiem teraz podpowiedzieć i sobie radzić? Kto to wie?
    Wracając do meritum sprawy: nie będę Cię przekonywał do słuszności mojej propozycji. Masz pełne prawo wyboru, w końcu to Twoje życie. Zanim podejmiesz decyzję zastanów się proszę nad jednym: jeśli Masz wypowiedziane umowy to co chcesz zyskać wpłacając cokolwiek? Na pozwie sądowym będzie kwota wymagalna X i jestem pewien że nie będzie uwzgledniała Twoich wpłat. Jedyna szansa to podpisanie ugody z wierzycielem tylko czy to Ci się opłaca? To jedyny sposób by uniknąć windykacji i nie mieszać w to żony i dzieci.
    Co do tego że z 300 000 zrobi się więcej to nie masz racji. Zaryzukuje tezę, że dziś stając w szranki sądowe zapłaciłbyś 250 000 max albo jeszcze mniej. Pamiętaj, że to na wierzycielu spoczywa obowiązek udowodnienia wysokości długu - art.6K.C. A w przypadku banków jest jeszcze ubezpieczenie i prowizja, w firmach pozabankowych różne dziewne opłaty. Najczęściej o charakterze klauzul abuzywnych.

    Podsumowując: Ty wybierasz drogę ja Ci pomogę cokolwiek wybierzesz. Dokonaj mądrego wyboru, bo to trudna decyzja.

    Kontakt do mnie: http://www.pozyczki-bez-bik.pl lub oficjalnie: biuro@kancelariaoddluzeniowa.com
     
  6. Jaro11

    Jaro11 New Member

    Rozumiem,

    Czy jak dojdzie do rozprawy to osobiście muszę się stawić w sądzie? Niezależnie czy małżonka odbierze w moim imieniu polecony i na czas ój pełnomocnik złoży odwołanie od decyzji czy też nie zdąży odebrać i z automatu będzie komornik.

    Podsumowując: wpłacam po np 10zł i czekam na komornika i jego umorzenie egzekucji i wtedy zacząć negocjacje z wierzycielami.

    Jeszcze jedno pytanie: jak długo to może potrwać?

    J
     
  7. MarekG

    MarekG Member

    Nigdzie nie musisz się wstawiać osobiście.Nawet nie żartuj z tym pełnomocnikiem. Do czego on Ci jest potrzebny?
    Jeśli nie podejmiesz obrony to od wypowiedzenia umowy do komornika minie jakieś 3-5 miesięcy .Mniej wiecej po roku nieskutecznej egzekucji zostanie umorzona na wniosek wierzyciela.
     
  8. MarekG

    MarekG Member

    Aha i jeszcze jedno: żadnych odwołań, apelacji i tp. Te sprawy załatwia się inaczej. W Twoim przypadku jeszcze minie długo czasu.
     
  9. DRest

    DRest New Member

    Jaro11
    Zacznę od ostatniego zdania, które napisałeś w poście. Zapoznaj się proszę z art. 491 (4) Ustawy Prawo Upadłościowe, który określa kiedy Sąd oddali wniosek o ogłoszenie upadłości. Nie występuje tam zapis mówiący o tym, że w przypadku oddalenia wniosku nie ma możliwości złożenia ponownego. Nie znam uzasadnienia Sądu, dla którego wydał takie postanowienie (możliwe, że zaistniały przesłanki negatywne określone w ustawie, a możliwe, że uzasadnienie nie było na tyle skuteczne aby przekonać Sąd). Niemniej jednak praktyka pokazuje, że jeśli decyzja Sądu w ocenie wnioskodawcy była krzywdząca, czy też niesłuszna, dłużnik ponownie składa taki wniosek (lub zaskarża wydane postanowienie w I instancji). Często do innego sądu (właściwy jest sąd dla miejsca zamieszkania dłużnika, które można zmienić). Zdarza się, że ten sam wniosek, oparty na tych samych dowodach trafia do tego samego sądu tylko np. innego sędziego, może być różnie rozpatrzony.
    I żeby było jasne piszę to nie po to, żeby nakłonić Pana do ponownego składania takiego wniosku tylko wyjaśnić, iż istnieje taka możliwość mimo oddalenia w przeszłości.

    Płacić czy nie płacić? Proszę pamiętać, że długi same się nie umorzą. Przedawniają się po wielu latach pod warunkiem, że wierzyciel nie będzie skutecznie przerywał biegu przedawnienia. Dlatego w mojej ocenie warto być konsekwentnym i spłacać pojedynczo najstarsze zobowiązania, tak aby zamykać poszczególne kredyty/pożyczki. W przypadku zobowiązań pozabankowych w treści spłaty należy podać "spłata kapitału", po to aby wpłata nie była traktowana jako kolejna forma odnowienia pożyczki.

    Oczywiście są ludzie, którzy nie spłacają swoich długów i funkcjonują w społeczeństwie. Może wynika to z podejścia do życia oraz tego jakim jest się człowiekiem.

    Życzę powodzenia, wytrwałości i podjęcia właściwej decyzji.
     
  10. Jaro11

    Jaro11 New Member

    Mam dwa pytania:

    1. Banki właśnie wypowiedziały mi umowy, przeszły do firm które odkupiły moje długi, np : Kruk, itp...
    Mieszkając za granicą w Anglii, pracując tu mam próbować dogadywać się z tymi firmami czy czekać na egzekucję komorniczą, która zakończy się prawdopodobnie umorzeniem postępowania i DOPIERO WTEDY dogadywać się z wierzycielami? (banki i parabanki)

    2. Jakie istnieje ryzyko, że dług będzie ściągany z pensji w Anglii? W teorii banki mogą skierować sprawę do odpowiednika w Anglii, jak tego uniknąć?

    J
     
Wczytywanie...
Podobne Tematy - Długi Polsce brak Forum Data
długi, przemoc, prosze o pomoc, ratunek dla dzieci Forum dla zadłużonych Grudzień 2, 2020
pomocy, przemoc,długi, Historie zadłużonych Grudzień 2, 2020
Długi, komornicy, chwilowki, przemoc w domu. Jak wyjść z długów Grudzień 2, 2020
Długi na 130 tysięcy, jak zmniejszyć raty Forum dla zadłużonych Listopad 19, 2020
Masz długi pomogę Oddłużanie Wrzesień 21, 2020

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji, personalizacji treści oraz tworzenia statystyk. Użytkownik wyraża zgodę na używanie cookies oraz ma możliwość ich wyłączenia w swojej przeglądarce.
    Zamknij zawiadomienie
  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji, personalizacji treści oraz tworzenia statystyk. Użytkownik wyraża zgodę na używanie cookies oraz ma możliwość ich wyłączenia w swojej przeglądarce.
    Zamknij zawiadomienie