Jak wyjść z pętli zadłużenia

Witam,
Może ktoś podpowie jak wyjść z pętli zadłużenia.
Niestety prze swoją głupotę w taką popadłam i na chwilę obecną moje zadłużenie wynosi około 80 tysięcy.
Składają się na to min. chwilówki i pożyczki przez internet,3 karty kredytowe oraz debet na koncie.
W poprzedni roku straciłam dobrze płatną pracę i od lutego posiadam na niektórych pożyczkach zadłużenie.
Próbowałam się z niektórymi porozumieć, ale nic z tego nie wyszło.
Ma ktoś może jakieś mądre rady na takie okoliczności, bo jedyne co obecnie przychodzi mi do głowy to jak to niektórzy mówią "palnąć sobie w łeb"

 

Witam serdecznie
Nie ma sytuacji bez wyjścia. Sama, bądź z pomocą osób życzliwych wyjdziesz z tego. Na forum jest kilka osób, które mogą zaproponować różne rozwiązania wyjścia z tej sytuacji. Ty decydujesz, które będzie dla Ciebie najlepsze.
Napisz proszę na co zaciągane były zobowiązania i jaki osiągałaś dochód na moment ich zaciągania. Czy obecnie pracujesz oraz posiadasz jakiś majątek, rodzinę na utrzymaniu?
Pozdrawiam
DRest

 

Napisałaś ogólnie bez konkretów, możesz napisać na meila albo zadzwonić i opowiedzieć dokładnie, Coś się zaradzi. Kontakt ze mną znajdziesz.

 

Majątku, ani osób na utrzymaniu nie posiadam.
Mieszkam z rodzicami i to najgorsze.
Zobowiązania zaciągane były na różne bieżące potrzeby - w pewnym momencie spłacałam jedną chwilówkę inną - a koszty rosły.
Dochód jaki osiągałam w momencie zaciągania większości zobowiązań to 2800 złotych na rękę (mniej więcej połowa to były dodatki za delegacje), potem spadł do 1500. Przez ostatnie 2 miesiące było to 2000, obecnie wyjechałam za granicę, by spróbować więcej zarobić.
Mniej więcej moje zobowiązania to:
Dwie pożyczki wypowiedziane już w Aasa około 6 tys
Wypowiedziana pożyczka z Zaplo 2 tys
Wypowiedziana pożyczka w Recredit 7 tys
Incredit 1 tys
Kreditech 3 tys około
Ferratum wypowiedziana na 3 tys - tutaj przez kruka próbuję się dogadać i wpłacam w maju 600 zł
Fillarum wypowiedziana oko 3 tys - czekam na informacje z firmy windykacyjnej
Pożyczka KC około 3 tys
Kredyty w banku około 50 tys - Santander mam opóźnienie 3 miesięczne, w PKO max 25 dni
Karty kredytowe - PKO max 25 dni, BGŻ BNP około 25 dni i Santander około 60 dni opóźnienia.
Mam też providenta ale tam wszystko jest w miarę okej.
Jest tego tak dużo, że nie umiem nawet sobie tego poukładać i kompletnie nie mam pomysłu jak się za to zabrać. Telefon mi się dodatkowo popsuł, więc próbuję to robic drogą mailową, żeby się dogadać. Ale nie są do tego zbyt skorzy.

 

Napisz mi emeil, albo jeśli masz Skeyp to porozmawiamy. Mój adres jest pod nickem ;

 

Dziekuje za wyjasnienie. Z postow wynika, ze masz ponad 70 tys zadluzenia oraz utrate plynnosci spowodowaną m.in. obnizeniem dochodu. Sądze, ze mozna Twoją sytuacje sprobowac wybronic w sądzie w postepowaniu upadlosciowym, ktore jest jedną z form oddlużenia. Niemniej jednak waznych jest jeszcze kilka kwestii, w tym cel zaciąganych zobowiązan. Rozumiem natomiast, ze mozesz nie chciec pisac tego na ogolnym forum.
Gdybys po powrocie do kraju nadal ńie mogla sobie poradzic ze splatą dlugów zawsze mozesz napisac . Staraj sie splacac w pierwszej kolejnosci zobowiązania wobec bankow.
Trzymam kciuki zeby Ci sie udalo.
DRest