Pętla kredytowa

Cześć,
Mam 22 lata. Z powodu czystej głupoty i braku rozsądku wpadłem w pętle kredytowa. Aktualnie mam łącznie około 20500 złotych długu w różnych instytucjach finansowych (Bank PEKAO (2 kredyty na 4000 i 15000, Wonga 1200, Hapipozyczka 900). Dodatkowo zapożyczyłem się u właściciela mieszkania na 2 tysiące złotych. Muszę mu oddać pieniądze do końca tygodnia. Czas zapłaty pierwszej raty Wonga minął 12 czerwca. Aktualnie po braku przedłużenia umowy w pracy - 31 maja - jestem bez pracy. Nie mam za co zapłacić rat PEKAO (820 zł do 28 czerwca). Dostałem telefon z banku Pekao o możliwości otrzymania kredytu. Rozmawiałem z panią w oddziale, która udzielała mi dwóch poprzednich pożyczek i zna moją sytuację. Chciałem wziąć konsolidacje na 25 tysięcy na okres nawet 5-6 lat i mieć już to z głowy. Potrzebuje jednak umowy o prace a raczej pierwszego wynagrodzenia (chociaż i tak pani nie uściśliła czy uda mi się taki kredyt otrzymać czy nie). Moglibyście poradzić mi co w takiej sytuacji mógłbym zrobić? Czy dostanę gdzieś przy braku umowy na czas nieokreślony kredyt abym mógl spokojnie spłacić te zobowiązania? Będę bardzo wdzięczny za wszelkie informacje.
Mój post to aktualizacje poprzedniego postu - udało mi się zapłacić prawie wszystkie chwilówki ktore mialem oprocz wlasnie wongi i hapipozyczki.
Miłego wieczoru.
Pozdrawiam student.