wpadłam w pętle chwilówek,pomocy

W takich przypadkach życz im wszystkim zdrowia psychicznego. Pamiętaj, nie daj się zastraszać.Oni na to czekają

 

dla kredytu bez problemów
skontaktować się następujący e-mail: christianloriot1955@gmail.com
pomożemy Ci uzyskać kredyt bez problemów
dziękuję

 

Dzień Dobry,
mam nietypową sytuację. Sama nie mam żadnych długów, ale niestety moi rodzice (w szczególności mama) trochę tego nazbierali. Chciałabym prosić o informacje w jaki sposób mogę im pomóc? Największy problem w tym, że mama (zapewne "dla naszego dobra/zaoszczędzenia nam stresu") zawiązała pakt milczenia i nic nie chce powiedzieć: ile? z jakimi formami? jakie ma sprawy? Odpowiada wyrywkowo. Nic nie da się wyciągnąć. Ciągle słyszę "do końca roku spłacę" itp. Ale koniec końców tak nie jest. O wszystkim dowiaduję się, gdy przychodzi listonosz. A NAPRAWDĘ chcę pomóc! Zarówno finansowo jak i psychicznie. Nawet pozwoliłam wykorzystać własne konto bankowe. Najbardziej nie boli fakt posiadania tych pożyczek, ale fakt oszukiwania nas.
Najbardziej interesuje mnie jak to jest z tą nierozłącznością majątkową małżonków i jaki może to mieć wpływ na ew. windykację komorniczą? Co tak naprawdę REALNIE mogą zrobić pożyczkodawcy i firmy windykacyjne w razie nie spłacania należności? Co zadłużona osoba powinna zrobić? O co konkretnie chodzi z terminem sprzeciwu, którego zachęcacie Państwo do pilnowania i stosowania? Jaki wpływ na moją własność będzie miała ew. windykacja komornicza?
Są to dla mnie ważne sprawy, bo jestem kompletnie zielona jak to działa. Pożyczek nigdy nie miałam i nie mam, ale mieszkam z rodzicami.

Co do reszty osób z problemami. Nie dajcie się! To co oni robią to istna lichwa i w cywilizowanym kraju powinna być zakazana. Jak można tak pasożytować na ludzkim nieszczęściu? Jeśli możecie to zróbcie wszystko, aby napsuć im krwi tyle ile można, bo oni Wami się nie przejmują. Wiary! Trzymam za Was kciuki.

 

Potrzebuję kolejnej porady, postanowiliśmy z mężem ,że wyjedzie na kilka miesięcy za granicę , dostał super ofertę pracy, trochę byśmy się odkuli, ja przeniosę się na jakiś czas do rodziców , do innego miasta, pracuję w domu więc to bez znaczenia gdzie mieszkam, chcemy wynająć nasze mieszkanie, zastanawiam się co z korespondencją, zwykłe mogę przekierować ale poleconych nie, i jakby (odpukać ) w tym czasie pojawił się jakiś nakazik to mogę mieć kłopot, nie będę w stanie raz w tygodniu podjechać na pocztę, mam jednak znajomego listonosza, czy jeśli powiem mu ,że już tu nie mieszkam i odnotuje to na poleconych to co z ewentualnym nakazem , mogę też się wymeldować ze swojego i zameldować u rodziców byle zyskać na czasie? Będę wdzięczna za poradę

 

Ja zrobiłbym tak:
zameldowałbym sie u rodziców na ten czas - niby ciągle funkcjonuje obowiązek meldunkowy
Na poczcie od czasu do czasu pojawiałbym się niezależnie od wszystkiego i pytał czy jest jakiś nakazik...
Na czas zameldowania u rodziców starałbym się jak najlepiej udokumentować fakt zamieszkiwania pod innym adresem
Jeśi przyjdzie nakazik który odbierzesz bo akurat pani z poczty Ci go wyda - wystosujesz sprzeciw i juz
jeśli przyjdzie a Ty go nie odbierzesz wówczas zawsze możesz wysłać do sądu w teminie siedmiu dni od dowiedzenia sie o wydanym nakazie, wyroku, tytule wykonawczym wniosek o doręczenie na właściwy adres - ten w którym będziesz przebywać i po doręczeniu masz 2 tygodnie na zaskarżenie wyroku/postanowienia sądu/ uchylenie klauzuli.

Nic znaczącego się nie stanie jeśli właściwie udokumentujesz czasowe lub stałe przebywanie pod innym adresem, wierzyciel się tylko przedwcześnie ucieszy... i trochę skróci Ci się termin na podjęcie działania...
Do sądu piszesz własnymi słowami

Wnoszę o doreczenie nakazu zapłaty o którym dowiedziałam sie wczoraj na aktualny adres zamieszkania
w załaczniku kopia potwierdzenia meldunku u mamusi i tatusia
Ponadto wnoszę o uchylenie klauzuli wykonalnosci wydanej w tej sprawie.
i koniec
i kropka
i nie zapomnij się podpisać
pozdrawiam

R

 

AgaSta mam podobny problem do Twojego. Spać nie mogę i ciągle myślę o tych długach. Czy mogłabyś napisać jak uzasadniłaś wniosek, że udało Ci się rozłożyć to na raty.

 

witaj na raty rozłożyłam tylko alfa kredyt , wonga i net credit reszta cały czas chce przedłużać.
Udało mi się z nimi dogadać ponieważ miałam dobrą historię u nich do tej pory, -kilkanaście pożyczek spłaconych zawsze w terminie lub przedłużonych. Nie będę ukrywać ,że strasznie ciężko ze wszystkimi się rozmawia, z resztą chwilówek nie będę bo to bez sensu, szkoda nerwów, nadal sypiam kiepsko, ale widzę,że z czasem się uodparniam, smsy i nr tel z których wydzwaniają zablokowałam i jestem spokojniejsza, spłacam swoim tempem, jak nie mam to nie płacę,
powodzenia

 

Witam,
mam z żoną taka sama sytuację jak AgaSta. Mamy kredyty bankowe (które płacimy i będziemy płacić choćby nie wiem co - kwota zbiorcza ok. 300 tys) i ogromną ilość chwilówek w sumie na około 200 tys zł. terminy zapłaty pukają do drzwi a my już jesteśmy zdesperowani i przerażeni. Nie mamy żadnego zabezpieczenia. Nieruchomości czy samochodu.Nigdy z niczym nie zalegaliśmy i nie wiemy co robić. Wszystko zaczęło się od momentu gdy jeden z moich pracodawców nie płacił mi przez 3 miesiące wypłaty (a kredyty płacić trzeba było) więc zaciągałem chwilówki. I koło pętli się zaczęło. Sprawa jest w sądzie ale nie do odzyskania są moje pieniądze bo gość ogłosił upadłość i nie ma z czego ściągnąć.Nawet komornik odpuścił. Potem żona straciła pracę i tak poszło. Teraz mamy pracę oboje ale wyjść z tego to jest koszmar... Nie sypiamy po nocach i nie wiemy co mamy zrobić. Czy rzeczywiście nie odbierać telefonów albo spławiać ich i płacić tyle ile możemy dopisując w tytule _spłata kapitału poźyczki? Można rzeczywiście zablokować ich numery i nie będę miał z tego powodu kłopotów? Jestem kierowcą i co się rozumie samo przez się nie mogę odbierać w pracy. Czy nie pomyślą, że unikam kontaktu? Żona w pracy też nie może używać telefonu.
Szukaliśmy moźliwości restrukturyzacji i kredytu na spłatę chwilówek i mimo, że moglibyśmy płacić nawet 4000 ratę na np. 15 lat nikt nie był nam w stanie pomóc. Kolejne firmy tylko brały od nas pieniądze a pomocy nie ma do tej pory... Podobno za sprawą chwilówek za dużo zapytań w BIK. Teraz mamy już opóźnienia do 10 dni...
mamy pożyczki kolejne w SuperCredit np. i nie mamy na zapłacenie pierwszej raty. Czy jeśli wpłacimy np. po 100 zł jako spłatę kapitału zamiast 450 zł ratę to czy nie zażądają zwrotu całej pożyczki?
Proszę o odpowiedź. gdyby ktoś miał pomysł jak mi pomóc to jest mój adres email: grzegnie@op.pl

 

Grzesio1976

Najważniejsze w tym wszystkim jest jedno- nie bierzcie kolejnych pożyczek. Bo i po co? Ja na Waszym miejscu nie rozmawiałbym z żadnymi firmami pożyczkowymi. Szkoda zdrowia i nerwów. Nawet jeśli będzie to wyglądało że unikacie kontaktu, to tak naprawdę nikogo to nie interesuje a wierzyciele chcą odzyskać kasę . Wszystko w tym temacie.
Moim zdaniem Powinniście z żoną wystąpić do wierzycieli z pismami o restrukturyzację zobowiązań ( może mieć różną formę) . Kredyty bankowe powinny być obsługiwane wzorowo ( tam też wystąpcie o restrukturyzacje tylko nie chwalcie się chwilówkami cześć banków tego nie widzi) . Jeśli chwilówki odmówią Wam restrukturyzacji wpłacajcie ile możecie czekając na sąd.

 

Witam, czyli mogę po trochu spłacać chwilówki? Najważniejsze by nie zawalić bankow. Ma pan racje. Zaciąganie kolejnych kredytów to błędne koło zwłaszcza że teraz w mojej sytuacji zostają tylko poza bankowe a non stop natykam się na oszustów i naciągaczy... Mnóstwo osób zeruje na cudzym nieszczęściu. Mam nadzieje, ze uda nam sie z tego wyjść. Czy jest możliwość wyjścia z tego bez sadow i komornika? Czy jest t wcześniej czy później nieuniknione? Mam tez pytanie. Czy mam zmienić numer konta bankowego na inny niż maja podany w chwilówkach? Słyszałem, ze wtedy nie mogą zablokować chwilowki wypłaty ale nie wiem czy to prawda. I czy chwilowki w ogóle mogą zablokować wypłatę.

 

Grzesio1976
Uporzadkujmy kilka rzeczy: żadna instytucja finansowa nie może od tak sobie zająć konta, pensji. Do tego wymagany jest sąd i uprwomocniony wyrok sądu ( nadanie klauzuli wykonalności) wtedy sprawa trafia do komornika i ten dokonuje zajęcia. Z tego co piszesz do tego droga daleka.
Dlaczego piszę o sądzie? Dlatego że może się okazać że cześć rzeczy nie będziecie musieć płacić.
Najważniejsze: wystapcie do wierzycieli z wnioskami o restrukturyzację. Jeśli odmówią odezwij się, wtedy zastanowimy się co dalej.

 

Witam
Wierzyciel nie ma uprawnień do zajęcia wierzytelności na rachunku bankowym należących do Pana, a prowadzonym na Pana rzecz przez jakiś Bank. Takie uprawnienia ma Komornik, który dokonuje zajęcia na podstawie tytułu wykonawczego wydanego przez Sąd. Dlatego w sytuacji nie spłacania na czas swoich zobowiązań i istnienia w tym przypadku ryzyka skierowania przez Wierzyciela sprawy na drogę postępowania sądowego, ważne jest odbieranie korespondencji pocztowej. Zawsze można złożyć sprzeciw od otrzymanych tytułów i ocenić czy i ile ma się czasu na kolejny krok Wierzyciela.
Pozdrawiam

 

Dziekuje bardzo za odpowiedz i rade. Jest mi juz raźniej.jeszcze jedno pytanie. Czy próbować restrukturyzować chwilowki? Czy raczej uderzać tylko do bankow?
Pozdrawiam
Grzegorz

 

Wszystkie zobowiązania. Wtedy w znaczący sposób obniżycie Państwo swoje miesięczne koszty. Restrukturyzacja tylko kredytów bankowych nic Państwu nie da, ponieważ jeśli wywalą się Wam chwilówki to nie uratujecie tych bankowych.
Jeśli będziecie Potrzebować pomocy proszę śmiało pisać.

 

Dziekuje, z pewnością ,skorzystam z pomocy. Dostałem ofertę ogłoszenia upadłości konsumenckiej ale nie wiem czy to dobre wyjście. Koszt to 2500 zl i to podejrzewam tylko za moje zobowiązania nie mówiąc o zonie. I tak to jest najtansza propozycja. Ale boję sie tego i nie za bardzo ufam tej propozycji... Dwa największe kredyty mam wzięte razem z tesciowa i ona wtedy tez by musiała ogłosić upadłość prawda? Ja nie chce narobić jej kłopotu. Co robic?

 

1. Jaki ma Pan z żoną majątek?
2. Jaki majątek ma teściowa?

Tak, wtedy wszyscy będziecie musieli spróbować ogłosić upadłość. Celowo piszę spróbować bo czy sąd ją ogłosi to inna sprawa

 

Niestety nie mamy z żoną ani teściowa żadnego majątku. Czy zatem jest sens upadłości? Dostałem właśnie potwierdzenia Pana informacji, ze będę musiał złożyć 3 wnioski. Czy przy braku majątku cos z tego wyjdzie? Wolałbym tego uniknąć.

 

Grzesio1976
W przypadku gdy tylko jedno z Państwa złoży wniosek i Sąd wyda postanowienie o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej to po przeprowadzeniu całego postępowania oddłuży tylko wnioskodawcę. Pozostali współkredytobiorcy będą nadal odpowiadać za zaciągnięte zobowiązania. Jeśli posiada Pan zobowiązania razem z żoną i teściową to każdy z osoba powinien złożyć stosowny wniosek, który dla swej skuteczności musi spełniać wszystkie przewidziane przepisami wymogi.
Do przeprowadzenia postępowania, nie jest potrzebny majątek w tym majątek płynny. Nie mając żadnych ruchomości i nieruchomości w ten sytuacji niczego Państwo nie stracicie poza tym, że możecie zyskać oddłużenie. Sąd przeprowadzi wtedy postępowanie ze środków Skarbu Państwa. Opłata od takiego wniosku to kwota 30 zł.
W przypadku podjęcia decyzji o wybraniu takiej formy rozwiązania Państwa problemów proszę o kontakt, chętnie pomogę i przybliżę jak wygląda całe postępowanie. Oprócz tego, że macie Państwo zobowiązania, należy sprawdzić czy macie w ogóle zdolność upadłościową ściśle określoną w ustawie. Jestem licencjonowanym doradcą restrukturyzacyjnym i na co dzień prowadzę takie sprawy jako syndyk powołany przez Sąd.
Pozdrawiam

 

Witam,
chętnie uzyskam takie informacje od specjalisty. proszę o kontakt na mojego maila: grzegnie@op.pl Opiszę dokładnie co i jak wygląda - chociaż wszystko już w sumie zawarłem na forum... Boję się szczerze tej procedury. Nigdy nie mieliśmy styczności z sądami i żadnych opóźnień...Czujemy się bardzo niekomfortowo w tej sytuacji. Chyba Pan rozumie. Chcielibyśmy wszystko spłacić nawet w długim okresie ale nikt nie chce nam tego ułatwić. Chociaż jesteśmy w stanie z żoną tak jak pisałem płacic nawet 4000 zł miesięcznie. Ale w formie jednej raty bo tak jak jest teraz się nie da po prostu.
Grzegorz

 

Tak jak wcześniej wspominałam przeprowadzka stała się faktem, Na dzień dzisiejszy jestem wymeldowana ze swojego mieszkania, założyłam też profil w EPU na wypadek jakbym nie odebrała poczty, tylko nie wiem czy to jest tak,że jakby któraś z chwilówek wystąpiła do e-sądu to ja to zobaczę w zakładce moje sprawy , nie znając numeru sprawy?i czy ewentualnie e-sąd sprawdza adres zameldowania po peselu?